Coraz bliżej święta... mediowy kominek z bazy od SnipArt

Hej, hej...

Właśnie rozpoczęłam swoją przygodę z mediami... tak na poważnie.

Dotąd były to takie tam nieśmiałe podrygi.

Teraz zaś było to nie lada WYZWANIE.

Jak na pierwszy raz oczywiście nie obyło się bez błędów, 

ale jakoś wybrnęłam.

Jednym słowem udało się. I choć w myślach zdarzyło mi się nie raz zakląć pod nosem to myślę, że to nie moja pierwsza i nie ostatnia tego typu praca.

Dla mnie- osoby niecierpliwej i wręcz nadpobudliwej, czekanie na wyschnięcie poszczególnych warstw było wręcz katorgą. Kominek mediowałam niecały tydzień. Nie śmiejcie się ze mnie proszę, bo tylu warstw, co ja nałożyłam na bazę pozazdrościłby mi pewnie nie jeden malarz;)

Biorąc więc pod uwagę okoliczności i moje doświadczenie, końcowy efekt bardzo mnie zadowolił.

Kominek w mniejszej wersji można nabyć TUTAJ.
W większej wersji, z której korzystałam dostępne są w sklepie SnipArt.

Przystępując do pracy pierwszą rzeczą jaką zrobiłam, było nałożenie na wszystkie elementy gesso i wysuszenie ich. Do tego celu użyłam gesso firmy Marthy Stweart, które świetnie się nakłada i bardzo dobrze kryje.

Na zewnętrznych ściankach kominka zrobiłam fakturę cegieł. Świetnie się tutaj nadała maska Latarni Morskiej oraz biała pasta strukturalna Havo Creall. Pasta bardzo mile mnie zaskoczyła, ma fajną konsystencję dzięki czemu bardzo dobrze się nakłada tworząc bardzo miłą - aksamitną w dotyku strukturę.

Kolor oraz przetarcia uzyskałam dzięki tuszowi Distress w kolorze Barn Door oraz farbie akrylowej dp Craft Orange

i Koh-I-Noor Orange Dark.

Wszystkie zaś cienie uzyskałam za pomocą kredek akwarelowych oraz wspomnianego już wcześniej gesso.

Mam nadzieję, że spodobała się Wam moja dzisiejsza inspiracja.

Myślę też, że pokazałam Wam iż warto próbować i przełamywać swoje bariery.

Zawsze przecież może wyjść coś, co zaskoczy nas samych.

Na koniec, zresztą jak zawsze zapraszam Was do działu NOWOŚCI.

Tam czekają na Was wypasione wykrojniki Tattered Lace oraz Nellie's. 

W naszym sklepie choć zima za pasem, zrobiło się bardzo kolorowo, a to wszystko za sprawą tuszy kreślarskich oraz kolorowych brokatów. Na półkach pojawiły się również bawełniane koronki, dzięki którym Wasze prace staną się romantyczne.

Pozdrawiam Was serdecznie.