Witajcie!
W tym tygodniu wraz z całym DT od A do Zet wyruszyłyśmy w scrapową podróż!
Na pewno podziwialiście już podróżnicze prace dziewczyn, teraz zaś przyszła kolej, aby przedstawić Wam moją kartkę! Jest to wspomnienie Paryża z dawnych lat. Niezwykła podróż nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie. Widzicie te aksamitne błękity i postarzane brzegi starej gazety prosto z kolekcji "Wyprawa do Raju" z Galerii Papieru? Korkowe zegary, zembossingowane na biało listki i wieża Eiffla oraz co nieco odbitych primowych stempli wraz z własnoręcznie robionymi kwiatami z foamiranu doskonale współgra ze sobą, a mieniący się złoty brokat dodaje całości niesamowitej elegancji...
Po czasie przyszła do mnie refleksja, że przydałoby się tutaj jeszcze co nieco zacieków z kawy, trochę chlapań, a może nawet jakieś dodatkowe tłoczenia, czy odstający wzór z maski...
Niekiedy przychodzą do nas takie pomysły...
A co by było, gdyby właśnie cofnąć się nieco w czasie i dokonać właśnie takiej twórczej podróży? Zobaczyć, jak ta sama kartka, stworzona z tych samych dodatków wyglądałaby po dodaniu dodatkowych elementów, mediów? Bogatsza nie tylko o nie, ale też o nasz czas i doświadczenie...
Nie każda kartka kusi mnie w ten sposób, ale ta wydaje mi się szczególnie zainteresowana wzbogaceniem się o kolejne wcielenia. Kto wie, może przyjdzie czas na jej kolejną odsłonę, czy będzie to współczesny Paryż, a może przyszły?
W tym tygodniu wraz z całym DT od A do Zet wyruszyłyśmy w scrapową podróż!
Na pewno podziwialiście już podróżnicze prace dziewczyn, teraz zaś przyszła kolej, aby przedstawić Wam moją kartkę! Jest to wspomnienie Paryża z dawnych lat. Niezwykła podróż nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie. Widzicie te aksamitne błękity i postarzane brzegi starej gazety prosto z kolekcji "Wyprawa do Raju" z Galerii Papieru? Korkowe zegary, zembossingowane na biało listki i wieża Eiffla oraz co nieco odbitych primowych stempli wraz z własnoręcznie robionymi kwiatami z foamiranu doskonale współgra ze sobą, a mieniący się złoty brokat dodaje całości niesamowitej elegancji...
Po czasie przyszła do mnie refleksja, że przydałoby się tutaj jeszcze co nieco zacieków z kawy, trochę chlapań, a może nawet jakieś dodatkowe tłoczenia, czy odstający wzór z maski...
Niekiedy przychodzą do nas takie pomysły...
A co by było, gdyby właśnie cofnąć się nieco w czasie i dokonać właśnie takiej twórczej podróży? Zobaczyć, jak ta sama kartka, stworzona z tych samych dodatków wyglądałaby po dodaniu dodatkowych elementów, mediów? Bogatsza nie tylko o nie, ale też o nasz czas i doświadczenie...
Nie każda kartka kusi mnie w ten sposób, ale ta wydaje mi się szczególnie zainteresowana wzbogaceniem się o kolejne wcielenia. Kto wie, może przyjdzie czas na jej kolejną odsłonę, czy będzie to współczesny Paryż, a może przyszły?
Miłego dnia!
Bardzo nastrojowa kartka. Podoba mi się połączenie wieży z zegarem, jak i kolorystyka. Prześliczna praca. <3
OdpowiedzUsuń