Hej, hej!
Tym razem pokażę Wam pracę, z której nie do końca jestem zadowolona.
A foamiran mnie pokonał :)
Po prostu...
Wykonałam kwiatki, które wydawało mi się będą czymś cudownym, ale niestety.
Nie chciał ze mną współpracować.
I kwiaty nie wyszły takie, jak chciałam.
No trudno...
Ja w ogóle nie jestem zwolennikiem foamiranu, przepraszam, że to piszę, ale no nie jestem.
On mnie nie lubi i tyle!
Ale dał się chociaż ładnie potuszować :)
A karteczkę poszarpałam i pochlapałam mgiełką 13@rts.
A karteczkę poszarpałam i pochlapałam mgiełką 13@rts.
A teraz karteczka.
Może być dla nauczyciela na przykład.
I z tą myślą ją robiłam :)
Ze sklepu wykorzystałam:
Dziękuję za uwagę i zapraszam na jutrzejszą inspirację Chanyi13!
Jestem ciekawa, jak Ona sobie poradziła :)
Pozdrawiam serdecznie,
Jestem ciekawa, jak Ona sobie poradziła :)
Pozdrawiam serdecznie,
Art Soul
Gosiu, wcale nie jest tak źle, karteczka jest śliczna. Ale z pracy z foamiranem mam dokładnie takie same wrażenia jak Ty, dlatego przerzucam się na piankowe lale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Hahahahha ja też mam w planach lale! Super! Pochwal się koniecznie efektem!!!
Usuń