Cztery lata razem

Witajcie

Z firmą od A do Zet jestem już od czterech lat. Strasznie szybko zleciał ten czas. Jestem jedyną projektantką, która jest od początku założenia sklepu. Wielu na pewno zastanawia się dlaczego ciągle znajduje się w jego szeregach? I zdradzę Wam ten sekret, tu i teraz. Jestem osobową która po części przyczyniła się do całego tego zamieszania i zabawę w blogowanie. Poznałam Kasię przypadkiem gdzieś w czeluściach Internetu – nawet już nie pamiętam gdzie. Szybko znalazłyśmy wspólny język. Jako, że jej sklep był bardzo fajnie zaopatrzony, zaczęłam namawiać ją na założenia bloga i w ten sposób promowanie sklepu. Kasia na początku podchodziła do tego z żartem, a ja jak ta „wiertarka” coraz bardziej wierciłam jej dziurę w brzuchu. W końcu Kasia dojrzała do decyzji i 1 kwietnia zaczęła się nasza wspólna przygoda.

W ciągu tych czterech lat poznałam wiele wspaniałych osób, od których bardzo dużo się nauczyłam. Nie tylko podciągnęłam swój warsztat, ale także nauczyłam się pokory.

W tym miejscu chciałabym podziękować Kasi za życzliwą atmosferę, mnóstwo cierpliwości i wielkie serce oraz wszystkim dziewczynom, które do tej pory projektowały dla sklepu Od A do Zet - za pogaduchy, za mnóstwo śmiechu, wyrozumiałość, pomoc, przysłane prezenciki w postaci kwiatków i scrapków, i za wiele innych rzeczy które nie sposób jest tutaj wymienić. DZIĘKUJĘ 

Długo zastanawiałam się nad dzisiejszym wpisem.

W ciągu tych czterech lat opublikowałam ponad 170 postów, z których wyszukałam te dotyczące urodzin. Powiem Wam szczerze, że jest ich całkiem sporo.

A oto przypominajka części tego, co powstało w tym temacie.

Kasiu przede wszystkim życzę Ci więcej odpoczynku i czasu dla siebie - wiem bowiem doskonale jak bardzo Ci tego brakuje.

Życzę Ci również poszerzającego się grona klientów oraz cierpliwości do nich, znajdzie się bowiem zawsze ktoś, kto podniesie ciśnienie do granic możliwości. 

Życzę Ci radości z tego, co robisz - nie ma bowiem bardziej wymarzonej pracy niż ta, którą uwielbia się wykonywać.

Życzyłabym Ci również "rozciągnięcia" ścian sklepu, wówczas mogłyby pojawiać się na półkach produkty o których zamarzy sobie każdy klient - wiem jednak, że to jest nierealne :D

Sobie życzyłabym, żeby nasza przyjaźń trwała dużo dłużej niż te 4 lata funkcjonowania sklepu internetowego.

Najlepszości.