Dziś moja pierwsza na tym blogu grudniowa inspiracja. Nie licząc oczywiście tej wyzwaniowej 😉 W tym roku udaje mi się być ze wszystkim na bieżąco, a nawet nieco "na zapas". Dlatego uznałam, że początek grudnia to doskonały czas na przygotowanie kalendarza na następny rok. Z tegorocznego korzystałam regularnie i zapisany jest we wszystkie strony. Przypuszczam, że ten przyszłoroczny będzie zapisany jeszcze bardziej, bo przede mną więcej obowiązków...
Postanowiłam, że w przyszłym roku towarzyszyć mi będą żywe kolory. Wybrałam turkus i fiolet, które od zawsze uwielbiam, a od roku konsekwentnie się nimi otaczam, wprowadzając je do mieszkania. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie równie pozytywny, jak okładka mojego kalendarza 😊
Na wewenętrznej stronie tylnej okładki zrobiłam kieszonkę. Przydaje się do przechowywania drobnych papierków, które, pozostawione luzem, mają w zwyczaju gubić się 😉
W pracy użyłam:
Pozdrawiam serdecznie,
Esme
Esme
Pìękny kalendarz i te kolory... wnoszą taki ładunek optymizmu😊 Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dobór kolorów był trochę podświadomy, widocznie z optymizmem patrzę w przyszłość ;)
Usuń