Witajcie,
Nadszedł tydzień sizalu, organzy i taśm pomponikowych. Każdej z tych rzeczy używam dość rzadko, ale gdy już po nie sięgam to mój wybór najczęściej pada na sizal. Według mnie w kompozycjach z dużą ilością kwiatów sizal jest świetnym dodatkiem, tą wisienką na torcie, która idealnie wypełnia pracę, ale jej nie przytłacza. Mam dziś dla Was komplet ślubny, w którym wykorzystałam właśnie sizal do uzupełnienia swojej pracy. Pudełeczko to moje ulubione GoatBox.
Użyłam:
Do zobaczenia :)
Piękna praca, a sizal tez uwielbiam i zawsze dodaję do swoich kompozycji kwiatowych...
OdpowiedzUsuńSizal dodał lekkości, śliczna karteczka.:)
OdpowiedzUsuń