piątek, 5 sierpnia 2016

Exploding box na perłową rocznicę ślubu


Hej, hej...
Ale ten czas szybko leci, dopiero był piątek i znów mamy kolejny. Zdecydowanie za szybko wszystko się dzieje. W tym tygodniu promujemy narzędzia różnego rodzaju. Gosia z Agnieszką przygotowały nawet bardzo fajne kursy dla Was ;)
Ja tym razem poszłam w zupełnie inne klimaty i wykonałam pudełko na 30 rocznicę ślubu.
Ona jest nauczycielką i ma dusze artystki on dekarzem. Obydwoje kochają przyrodę i ogród. Namiętnie uprawiają warzywa i owoce. Nie zdziwi Was zatem, że trudno mi było te wszystkie pasje i zamiłowania spakować w jedno małe pudełeczko. Powiem Wam też w tajemnicy, że przymierzałam się do jego wykonania prawie 3 miesiące i przez ten czas koncepcje i pomysły ciągle się zmieniały.
W końcu jednak powstało. Całe w fioletach i morskiej zieleni.
Wszystko za sprawą pięknego papieru Crafty&You Design, który w realu jest o niebo ładniejszy niż na zdjęciu, połączonego z fioletowym arkuszem Galerii Papieru.





Jak już wspomniałam wyżej długo zastanawiałam się, co będzie w środku. Koncepcji było wiele, począwszy od torcika po kosz z kwiatami. W końcu jednak padło na kwietnik. Oj troszkę się ich narobiłam, a jakie paluchy były przy tym brudne i poparzone żelazkiem, ale warto było. Zobaczcie sami. W roli głównej oczywiście kwietnik z tektury firmy Snip Art, którą wręcz uwielbiam i na której tekturkach pracuje mi się najlepiej ;)









Kwiaty wycięłam wykrojnikiem "Kwiat Jabłoni" z fioletowej pianki. Następnie każdy płatek potuszowałam kolejno lawendowym i miętowym tuszem Latarni Morskiej. Wyszły pięknie cieniowane, ale niestety nie udało mi się tego efektu dość dobrze uchwycić na zdjęciach.






Jeśli chodzi o narzędzia to niezastąpioną dla mnie przy robieniu wszelakich pudelek i nie tylko jest tablica z trymerem  Marthy Stweart oraz mata do cięcia Nellie Choice. Narzędzia te nie tylko ułatwiają mi pracę, ale również przyspieszają. Poza tym wszystko jest estetyczne i ładnie się prezentuje.





Na koniec chciałabym powiedzieć coś o NOWOŚCIACH. Oczywiście mamy ich w tym tygodniu dużo, ale nie na tym chcę się dziś skupić. Tym razem szczególnie chciałabym Wam polecić dwa produkty z tego działu.
Pierwszym jest stempel akrylowy Studio Light, który pokochałam od pierwszego wejrzenia i który musiałam mieć bez względu na wszystko.
I mam! Odbiła świetnie i równie dobrze się prezentuje. 
Oto przykład.




Drugim produktem, o którym chciałam dziś wspomnieć w kilku zdaniach jest wykrojnik Kesi'Art gałązka. I tu również jestem mega pozytywnie zaskoczona. Jego cena jest atrakcyjna. Tnie jak brzytwa, a wycinanka jest bardzo ładna i dobrze się wyjmuje.



Wkrótce ruszamy z kolejnym wyzwanie,
A tymczasem żegnam się z  Wami życząc słonecznego weekendu.

Buziaki MargoLa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz